1 Jeszcze dalej Ijob prowadził rzecz swoję, i rzekł:
2 Któż mi to da, abym był jako za miesięcy dawnych, za dni onych, których mię Bóg strzegł;
3 Gdy pochodnia jego świeciła nad głową moją, a przy świetle jego przechodziłem ciemności;
4 Jakom był za dni młodości mojej, gdy była przytomność Boża nad przybytkiem moim;
5 Gdy jeszcze Wszechmocny był ze mną, a około mnie dziatki moje;