4 Odłączyli się niezbożnicy zaraz od narodzenia; pobłądzili zaraz z żywota matki swej, mówiąc kłamstwo.
5 Jad mają w sobie, jako wężowy, jako jad żmii głuchej, która zatula ucho swoje,
6 Aby nie słyszała głosu zaklinacza, ani czarownika w czarach biegłego.
7 O Boże! pokruszże zęby ich w ustach ich; połam, Panie! lwiąt trzonowe zęby.
8 Niech się rozpłyną jako woda, niech się wniwecz obrócą; niech będą jako ten, który naciąga łuk, wszakże się strzały jego łamią.
9 Jako ślimak, który schodzi i niszczeje; jako martwy płód niewieści niech nie oglądają słońca.
10 Ciernie wasze pierwej niż wypuszczą tarny swoje, za zielona w gniewie Bożym jako wichrem porwane będą.