5 I rzekł: Nie przychodź tutaj; zdejmij twoje obuwie z twych nóg, gdyż miejsce na którym stoisz jest ziemią świętą.
6 Nadto powiedział: Ja jestem Bóg twojego ojca, Bóg Abrahama, Bóg Ic'haka i Bóg Jakóba. A Mojżesz zakrył swoją twarz, bo obawiał się spojrzeć ku Bogu.
7 I WIEKUISTY powiedział: Przyglądając się, widziałem nędzę Mojego ludu, który przebywa w Micraim; poznałem jego cierpienia oraz słyszałem ich wołanie przed jego ciemięzcami.
8 Dlatego idę go ocalić z ręki Micrejczyków oraz wyprowadzić go z tej ziemi do ziemi pięknej i przestronnej, do ziemi opływającej mlekiem i miodem, do siedziby Kanaanejczyków, Chittejczyków, Emorejczyków, Peryzejczyków, Chiwitów i Jebusytów.
9 A teraz, oto doszło do Mnie wołanie synów Israela oraz widziałem ucisk, którym uciskają ich Micrejczycy.
10 Tak więc, idź Ja cię poślę do faraona; wyprowadź Mój lud, synów Israela z Micraim.
11 A Mojżesz powiedział do Boga: Kto ja jestem, bym poszedł do faraona i wyprowadził z Micraim synów Israela?