3 Lud gniewał się na Mojżesza i narzekali, mówiąc: Gdybyśmy również skonali, gdy przed obliczem WIEKUISTEGO konali nasi bracia.
4 Po co przyprowadziliście na tą puszczę zgromadzenie WIEKUISTEGO? Abyśmy pomarli my oraz nasz dobytek?
5 Po co wyprowadziliście nas z Micraim? Aby nas zaprowadzić na to nędzne miejsce, gdzie nie ma siewu, ani figi, ani winogron, ani granatu, a nawet nie ma wody, by się napić?
6 Więc Mojżesz z Ahronem uszli przed zgromadzeniem do wejścia do Przybytku Zboru oraz padli na swe oblicza. I ukazał im się majestat WIEKUISTEGO.
7 A WIEKUISTY oświadczył Mojżeszowi, mówiąc:
8 Weźmiesz buławę oraz zgromadzisz cały zbór ty i twój brat Ahron, i na ich oczach przemówicie do skały, aby wydała swoje wody. Tak wyprowadzisz im wodę ze skały oraz napoisz zbór oraz ich dobytek.
9 Zatem Mojżesz wziął buławę sprzed oblicza WIEKUISTEGO, jak mu rozkazał.