13 Ten odgłos był odgłosem wielkiego zgiełku skrzydeł owych istot, które uderzały jedno o drugie, oraz łoskotem kół, co przy nich były.
14 Zaś Duch uniósł mnie i uprowadził, więc wróciłem rozgoryczony, w oburzeniu mojego ducha. Ale moc WIEKUISTEGO silnie nade mną spoczęła.
15 Potem wróciłem do wygnańców osiadłych nad rzeką Kebar, do Tel–Abibi zamieszkałem tam, gdzie oni przebywali. Zdrętwiały, przebywałem wśród nich przez siedem dni.
16 A po upływie siedmiu dni stało się, że doszło mnie słowo WIEKUISTEGO, głosząc:
17 Synu człowieka, ustanawiam cię stróżem nad domem Israela, byś ich w Moim imieniu ostrzegał, kiedy usłyszysz słowo z Moich ust.
18 Gdy powiem do złoczyńcy: Poniesiesz śmierć; a ty byś go nie ostrzegł i nie napomniał, by odwieść złoczyńcę z jego niecnej drogi i aby go zachować przy życiu – wtedy on, jako złoczyńca, zginie na skutek swojej drogi, ale jego krwi będę poszukiwał w twojej ręce.
19 Gdybyś jednak ostrzegł złoczyńcę, a ten by się nie odwrócił od swojej niegodziwości, ani od swojej niecnej drogi – wtedy on zginie na skutek swojej winy, ale ty ocaliłeś swoją duszę.