2 Ten, kto chodzi w prostocie przybliża pokój, odpoczywa na swoim łożu.
3 Ale podejdźcie tu, wy, synowie czarownicy, nasienie lubieżnika i nierządnicy!
4 Z kogo się naigrywacie, przeciw komu otwieracie usta i wywieszacie język? Przecież to wy jesteście płodem występku, nasieniem kłamstwa!
5 Ci, co są rozognieni w gajach, pod każdym rozłożystym drzewem i co w dolinach, pod urwiskami skał zarzynają dzieci.
6 Twe dziedzictwo pośród polanek dolin; one, one są twoim udziałem; im to lałaś zalewki i niosłaś ślubne ofiary. Czy wobec tego mam się uspokoić?
7 Ustawiłaś twe łoże na wysokiej, sterczącej górze oraz tam wchodziłaś, by bić ofiary.
8 Za drzwiami i podwojami umieściłaś twoje pamiątki, i ode Mnie się odwróciwszy – odkryłaś się oraz na nie weszłaś; rozszerzyłaś twe łoże i zawarłaś ugodę z niejednym z nich. Upodobałaś sobie ich nałożnictwo, upatrzyłaś sobie wygodne miejsce.