38 Posucha na jego wody, aby wyschły; bowiem on jest krajem posągów i tymi straszydłami wprawiają się w szał.
39 Dlatego tam stepowce osiądą przy szakalach i zamieszkają na nim strusie; nie będzie ciągle, trwale zasiedlony, ani też zaludniony od pokolenia do pokolenia.
40 Jak w zburzonych przez Boga Sedomie i Amorze oraz ich przyległościach – mówi WIEKUISTY, nie osiądzie tam człowiek, nie zagości w nim syn Adama.
41 Oto nadciąga lud z północy, wielki naród, oraz na krańcach ziemi budzą się liczni królowie.
42 Trzymają łuk i włócznię, srodzy są oraz się nie litują. Ich głos huczy jak morze i jeżdżą na rumakach; jak mąż do boju szykują się przeciw tobie, córo Babelu!
43 Gdy król Babelu usłyszy o nich wieść – opadną jego ręce; ogarnie go znękanie i drżenie jak rodzącą.
44 Oto są jak lew, co wychodzi z gęstwiny Jardenu na stale rozkwitłą niwę ale naraz ich spłoszę z niej; a tego, kto wybrany, nad nią ustanowię. Bowiem kto Mnie równy, kto Mi ustali; kto jest pasterzem, co się postawi przede Mną?