3 Jednak Juda powiedział do swojego brata Szymeona: Wyrusz ze mną do mojego udziału, byśmy razem uderzyli na Kananejczyków, po czym i ja wyruszę z tobą do twojego udziału. I tak poszedł z nim Szymeon.
4 Zatem Juda wyruszył, a WIEKUISTY poddał w ich moc Kanaanejczyków i Peryzejczyków, więc ich pobili w Bezek – dziesięć tysięcy ludzi.
5 Pod Bezekiem zetknęli się z Adonibezekiem, uderzyli na niego i pobili Kanaanejczyków i Peryzejczyków.
6 Zaś Adonibezek ratował się ucieczką. Zatem puścili się za nim w pogoń, ujęli go i poucinali mu wielkie palce u rąk, i u nóg.
7 A Adonibezek powiedział: Siedemdziesięciu królów z poucinanymi, wielkimi palcami, zbierało okruchy pod moim stołem; jak czyniłem – tak Bóg mi odpłacił. Potem sprowadzili go do Jeruszalaim i tam umarł.
8 Bowiem Judejczycy uderzyli na Jeruszalaim i ją zdobyli, porazili ją ostrzem miecza oraz oddali miasto na pastwę ognia.
9 Potem synowie Judy pociągnęli, aby uderzyć na Kanaanejczyków, którzy osiedli na górach, w południowej krainie i na nizinie.