3 A Binjaminici usłyszeli, że synowie Israela pociągnęli do Micpy. Natomiast synowie Israela powiedzieli: Odpowiedzcie, jakże spełniła się ta niecność?
4 Więc odezwał się ów lewicki mężczyzna, mąż zamordowanej kobiety, i powiedział: Ja przybyłem wraz z moją nałożnicą do Gibei, która jest w Binjaminie, abym tam przenocował.
5 Lecz powstali przeciw mnie mieszkańcy Gibei i w nocy otoczyli dom, w którym przebywałem. Mnie samego chcieli zabić, zaś moją nałożnicę zhańbili, tak, że zmarła.
6 Więc wziąłem moją nałożnicę, porąbałem ją i rozesłałem po wszystkich dzielnicach dziedzictwa Israela; bowiem w Israelu dopuszczono się sprośnego i haniebnego czynu.
7 Oto tu jesteście, wszyscy synowie Israela; rozważcie między sobą tą sprawę i uradźcie.
8 Zatem cały lud powstał jak jeden mąż i powiedział: Nikt nie odejdzie do swego namiotu, ani nie wróci do swojego domu.
9 Ale oto co uczynimy Gibei: Rzucimy przeciw niej los.