6 Gdy wychodził około piątej, spotkał kolejnych ludzi i zapytał: „Czemu staliście tu bezczynnie cały dzień?”.
7 „Ponieważ nikt nas nie zatrudnił” – odpowiedzieli. „No to idźcie szybko do mojej winnicy!”.
8 Wieczorem właściciel powiedział zarządcy: „Zwołaj pracowników i wypłać im należność – zaczynając od tych ostatnich, a kończąc na pierwszych”.
9 Podeszli więc ci, którzy przyszli o piątej, i dostali całą dniówkę.
10 Gdy przyszła kolej na pierwszych zatrudnionych, spodziewali się, że dostaną więcej. Ale oni również otrzymali dniówkę.
11 Wzięli pieniądze, ale robili właścicielowi wymówki:
12 „Jak to? Ci ostatni pracowali tylko godzinę, a dałeś im tyle samo co nam, którzy przez cały dzień ciężko pracowaliśmy w upale!”.