7 Teraz zaś ziemia i niebo czekają na dzień sądu, w którym bezbożni ludzie zostaną pochłonięci przez ogień.
8 Kochani, nie zapominajcie jednak o tym, że dla Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat – jak jeden dzień.
9 On nie zwleka z wypełnieniem obietnicy powrotu – chociaż niektórym może się tak wydawać – ale jest cierpliwy. Nie chce bowiem, aby ktokolwiek z was zginął, ale pragnie, by wszyscy się opamiętali.
10 Dzień Jego powrotu nadejdzie niespodzianie, jak złodziej. Wtedy rozlegnie się przerażający dźwięk i zniknie niebo. Ciała niebieskie doszczętnie stopią się od ogromnego żaru, a ziemia i wszystkie ludzkie dzieła zostaną strawione przez ogień.
11 Skoro więc cały ten świat ma ulec zagładzie, to wasze życie powinno być czyste i pobożne.
12 Czekacie przecież, a nawet staracie się przyśpieszyć nadejście dnia Boga, w którym niebo spłonie w ogniu, a wszystko inne roztopi się od żaru.
13 My jednak – zgodnie z Bożą obietnicą – czekamy na nowe niebo i nową ziemię, w których będzie panować prawość!