1 Zatem Ijob odpowiedział, mówiąc:
2 Jeszcze dzisiaj muszę uskarżać się w goryczy, bo ciężko leży na mym westchnieniu moja ręka.
3 Gdyby mi ktoś oznajmił, gdzie Go mogę znaleźć, szedłbym aż do Jego siedziby.
4 Przedłożyłbym Mu moją sprawę, a me usta napełnił dowodami.
5 Pragnął bym poznać słowa, które by mi powiedział i zrozumieć, co mi oświadczy.
6 Czy będzie się ze mną spierał wielkością Swojej siły? Nie. Gdyby tylko zechciał zwrócić na mnie uwagę,