2 Kto mi to da, abym był jak za dawnych miesięcy, za owych dni, kiedy Bóg się mną opiekował?
3 Kiedy Jego pochodnia jeszcze świeciła nad mą głową; gdym jeszcze w Jego świetle szedł przez ciemność.
4 Taki, jak za dni mej młodości, gdy zgromadzenie Boga było na terenie mego namiotu.
5 Kiedy Wszechmocny był jeszcze ze mną, a wokół mnie moje dzieci.
6 Gdy moje stopy kąpały się w śmietance, a skała przy mnie wylewała potoki oliwy.
7 Kiedy z bramy wychodziłem na miasto, a na rynku stawiano moje krzesło.
8 Widząc mnie, młodzi się ukrywali, a sędziwi podnieśli się i stali.