Przypowieści Salomona 9 NBG

1 Najwyższa Mądrość zbudowała sobie dom; wyciosała sobie siedem Swoich filarów.

2 Przyrządziła Swoje mięsiwo oraz zmieszała Swoje wino; zastawiła także Swój stół.

3 Wysłała Swoje służebnice i wzywa, stojąc na wierzchołku wyżyn miasta:

4 Kto bezrozumny niech tu wejdzie! A kto bezmyślny, do tego powiada:

5 Chodźcie, zakosztujcie Mojego chleba oraz napijcie się wina, które zmieszałam.

6 Porzućcie to, nierozważni, a będziecie żyli; chodźcie prosto po drodze roztropności.

7 Kto karci szydercę – sam sobie przyczynia wstydu; a kto napomina niegodziwca – sam ściąga na siebie zmazę.

8 Nie przyganiaj szydercy, by cię nie znienawidził; przyganiaj mądremu, a będzie cię miłował.

9 Dodaj mądremu, a będzie jeszcze mędrszym; naucz sprawiedliwego, a jeszcze przybierze wiedzy.

10 Początkiem mądrości jest bojaźń WIEKUISTEGO, a rozwagą poznawanie Świętego.

11 Bo przeze Mnie pomnożą się twoje dni i przybędą ci lata życia.

12 Jeżeli jesteś mądry – bądź mądry dla siebie; zaś jeśli jesteś szydercą – sam to poniesiesz.

13 Ona, pani głupota, jest namiętna, błaźnica bez jakiejkolwiek wiedzy.

14 Na tronie, na wyżynach miasta, zasiada u wejścia do swego domu,

15 by przywoływać tych, którzy przechodzą drogą, a chodzą prosto po swoich ścieżkach.

16 Kto bezrozumny, niech tu wstąpi! A kto bezmyślny, do tego powiada:

17 Skradzione wody są słodkie, a skryty chleb smaczniejszy.

18 Zaś on nie dochodzi do wniosku, że są tam śmiertelne cienie i że jej goście przebywają w głębinach Krainy Umarłych.

Rozdziały

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31